W amfiteatrze występy – od dziecięcej zumby, po muzykę różnych gatunków i pokaz kulinarny. A na błoniach wokół opery – ekowarsztaty, zwijanie baloników i leniuchowanie na leżakach. Ale piknik miał na celu nie tylko wypoczynek, lecz przede wszystkim pomoc w zebraniu pieniędzy na operację serca 9-letniej Oli Matejczuk.
Od południa na scenie amfiteatru można było posłuchać takich wykonawców i projektów jak Draft, Hope Before Sunrise, Hope On. Zaśpiewał Chór Dziecięcy Opery i Filharmonii Podlaskiej, pojawiła się też Gęsia Skórka, grająca bluesowe klimaty. Dla zgłodniałych przygotowano przekąski, kupić można było też pierniki-cegiełki przygotowane przez znanych białostoczan.
5291,80 zł – to bilans charytatywnej części Pikniku w Operze i kwota, która wesprze Olę z Supraśla.